Wygrana w końcówce!
K.S. Poświętne - Gerlach Drzewica 2:1 (0:0)
Bramki: Michał Pawlak 90 min, Krzysztof Kaluźny 90+2 min
Skład: Maciej Lenarcik- Marcin Kędziora, Krzysztof Kaluźny, Michał Pawlak, Damian Kwaśniak, Łukasz Psut (70 min. Paweł Ajdamiak), Mateusz Opatczyk (46 min. Marek Jakubczyk), Marcin Szporak, Robert Borowski, Tomasz Golewski (46 min. Łukasz Spinek), Łukasz Rak (60 min. Bartłomiej Wereszka)
Trener: Robert Chmielewski
Kierownik drużyny: Łukasz Starus
Jak przegrać wygrany mecz
W dniu 3 maja 2011r. drużyna KS Poświętne podejmowała w meczu derbowym zespół Gerlacha Drzewica. Niespodziewany powrót zimy sprawił, że mecz był rozgrywany w arcytrudnych warunkach przy padajacym śniegu. Pogoda sprawiła, że trudno było spodziewać się ładnej gry. W pierwszej połowie praktycznie nie było sytuacji bramkowych. W 30 minucie Marcn Kędziora poraz drugi został ukarany żółtą kartką i musiał opuścic boisko. Gospodarzy czekała godzinna walka w osłabieniu w tak ciężkich warunkach pogodowych. W przerwie meczu trener Chmielewski dokonał dwóch zmian wpuszczając na boisko Marka Jakubczyka i Łukasz Spinka. W 60 minucie goście po rzucie wolnym uzyskali prowadzenie. W tym momencie uzyskanie korzystnego wyniku wydawało się jeszcze bardziej odległe. W 72 minucie bardzo dobrze zachował się bramkarz gospodarzy Maciej Lenarcik bronią sytuację sam na sam z zawodnikiem Gerlacha. Zawodnicy gości mimo przewagi jednego zawodnika wygladali na zadowolonych z wyniku, zwalniali grę jakby chcieli dowieźć 1:0 do końca meczu. To się na nich zemściło w końcówce meczu.
W 80 minucie trener gospodarzy postawił wszystko na jedną kartę przesuwając do przodu Krzysztofa Kaluźnego i Damiana Kawśniaka. To przyniosło skutek w ostanich minutach meczu. Najpierw w 90 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Kwaśniaka strzałem nie do obrony popisał się Michał Pawlak i gospodarze doprowadzili do remisu. W przedłużonym czasie gry sfaulowany został Łukasz Spinek, mocne uderzenie z rzutu wolnego Damiana Kwaśniaka wybił przed siebie bramkarz Gerlacha a nadbiegajacy Krzysztof Kaluźny nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce gości. Po tym golu zapanowała niesamiwita radość w naszej drużynie. Zawodnicy z Drzewicy wyglądali na załamanych stratą tych bramek. Po chwili sędzia zakończył spotkanie.
Wielkie podziękowania należą się naszym zawodnikom za ambicję, konsekwencję i wolę walki. Grając w tak ciężkich warunkach godzinę w osłabieniu trzeba było włożyć w ten mecz bardzo dużo wysiłku. Brawa należą się również trenerowi Robertowi Chmielewskiemu za właściwą reakcję na to działo się na boisku oraz za konsekwentne doskonalenie na treningach stałych fragmentów gry.
Fotoreportaż znajduję się w galerii portalu